Skip to content
Pellet EN PLUS A1 - autoryzowany dystrybutor
  • Everycom.pl
  • Artykuły
    • Czym ogrzać dom?
    • Pellet pelletowi nierówny
    • Parametry pelletu
    • Gwarancja na piec
    • Nie daj się oszukać
  • Sieć sprzedaży
  • EVERYCOM.PL
  • Kontakt
  • Artykuły

Szukaj

Menu

  • Everycom.pl
  • Artykuły
    • Czym ogrzać dom?
    • Pellet pelletowi nierówny
    • Parametry pelletu
    • Gwarancja na piec
    • Nie daj się oszukać
  • Sieć sprzedaży
  • EVERYCOM.PL
  • Kontakt
  • Artykuły

Ostatnie

  • Czym ogrzać dom?
  • Fałszywy pellet “DIN”
  • Jakość a cena
  • Gwarancja na piec
  • SIWZ na pellet, czyli jak napisać specyfikację przetargu

Informacje

  • Artykuły
  • EVERYCOM.PL
  • Kontakt
  • Sieć sprzedaży

Fałszywy pellet “DIN”

Pellet to produkt teoretycznie prosty a zarazem dość skomplikowany.

Prosty – bo jest to skompresowana trocina. I tyle.

Skomplikowany – bo proces produkcji uwzględnia mielenie, suszenie, prasowanie, pakowanie – a końcowy efekt zależy od materiału pierwotnego.

Czy wiesz że: zarówno pellet LAVA jak i OLIMP w praktyce powstają z czystej trociny powstałej z obróbki okorowanego drewna sosnowego, przy procesie produkcji małej architektury ogrodowej. Dzięki temu wolny jest od zanieczyszczeń typu piasek, kora a trocina (odsysana w procesie produkcji) trafia bezpośrednio do silosów i na linię produkcyjną pellet).

Nie da się zrobić dobrego pelletu z zanieczyszczonej trociny, pyłów ze szlifierni, trocin z płyt wiórowych, z kory, etc. Pellet certyfikowany DIN musi być robiony z czystej trociny lub zrębek bez kory, które muszą być odpowiednio przechowywane i transportowane.

Trocina i zrębki to drogi materiał wyjściowy – o wiele tańsze jest stosowanie w/w pyłów i trocin z materiałów drewnopochodnych – ale z tego nie da się zrobić dobrego pelletu. Przykładowo – w trocinach z płyt wiórowych znajduje się klej i plastik (okleina PCV) a w pyłach szlifierskich – resztki korundu z papieru ściernego.

Czy wiesz że: używanie pelletu z płyt pilśniowych, wiórowych, sklejki, oprócz zanieczyszczenia środowiska może uszkodzić piec. Niejeden użytkownik pieca na pellet zmagał się z zacinającym się podajnikiem, zgorzelą na palniku, dużą ilością popiołu, niską temperaturą na piecu, osadzającymi się resztkami spalania na ściankach pieca czy też zwyczajnym smrodem palonego plastiku etc. W skrajnych przypadkach może dojść do zjawiska “odbicia” płomienia od grudy spieku i przepalenia ścianki palnika/pieca.

Większości z tych problemów można uniknąć po prostu stosując dobrej jakości pellet od sprawdzonych producentów. Ale co to jest “pellet najwyższej jakości”. Większość użytkowników odpowie że “pellet DIN”.

Niestety, słowo “pellet DIN” stało się słowem-wytrychem. Często nadużywanym, w celu sprzedaży pelletu niecertyfikowanego nieświadomym klientom. 

Poiniżej przedstawimy podstawowe zasady zakupu pelletu certyfikowanego o sprawdzonej jakości

1. Kupuj od dostawcy/producenta legitymującego się certyfikatem DIN EN A1/DIN PLUS lub w ostateczności EN A2 (w zależności od tego, jakiego pelletu wymaga twój piec).

Certyfikaty te wyglądają tak:

Jeden z takich znaczków powinien się koniecznie znajdować na workach z pelletem. Do tego powinna być podana nazwa producenta i numer certyfikatu. Poniżej przykłady różnych producentów (w środkowym worku certyfikat widoczny na lewym boku worka):

Producenci pelletu którzy zainwestowali w to duże pieniądze, są zainteresowani wieloletnim rozwojem swojej marki. Zwykle więc nie znajdziemy w ich ofercie pelletu workowanego sprzedawanego w workach bez opisów. Co więcej, najlepsi producenci na każdym worku nadrukują numer seryjny, który pozwala dokładnie zidentyfikować kiedy i gdzie został wyprodukowany konkretny worek, w przypadku (dość mało prawdopodobnych) problemów z jakością.

Czy wiesz że: pellet Olimp i Lava posiada nadrukowany na worku numer partii, numer partii jest też nadrukowany na wodoodpornym i UV-odpornym kapturze foliowym, który ochrania paletę. Dzięki temu możemy stwierdzić, kiedy wyprodukowaliśmy/sprzedaliśmy pellet.

Jeśli kupisz pellet w workach bez oznakowania, do kogo się zwrócisz, jeśli twój dostawca odmówi reklamacji?

Różnica między workiem czystym a zadrukowanym (choćby w najprostszy sposób – logo i adres producenta), na jednej tonie pelletu to koszt około 6 PLN. Dlaczego więc niektórzy dostawcy “pelletu DIN” takiego oznaczenia nie podają na workach? To nie jest kwestia ekonomii czy ceny – to kwestia uczciwości

2. Jeśli nie jesteś pewien, czy dostawca rzeczywiście ma certyfikat – albo chcesz sprawdzić, jakie produkty zostały certyfikowane, sprawdź producentów tutaj:

Certyfikaty EN PLUS (EN A1)

http://www.enplus-pellets.eu/production/certified-producers/Fa

Certyfikaty DIN PLUS

http://www.dincertco.tuv.com/search/companies_with_product?locale=en&title_id=175

Przykładowo klikając literę S (i wybierając drugą stronę) możemy stwierdzić że firma Stelmet posiada certyfikat DIN PLUS o numerze 7A427 na następujące marki pelletów: Olimp, FIREMAXX, PELLETMAXX

3. Większość dużych producentów pakuje pellet automatycznie i zabezpiecza paletę kapturem – zabezpieczającym przed wilgocią a niekiedy przed promieniowaniem UV

Dla porównania, pakowanie w folię “strecz” wygląda mniej więcej tak, jak na zdjęciu poniżej. Taki pellet trudno nazwać zabezpieczonym przed działaniem wody czy słońca.

Należy zaś zachować szczególną ostrożność jeśli zamówiliśmy pellet certyfikowany a otrzymaliśmy coś takiego:

worki nieopisane, układane ręcznie, ostreczowane – może to być bardzo dobry pellet a może nie. Nie wiadomo kto go wyprodukował i z czego…

4. Uważaj na badania jakościowe pelletu.

Czy wiesz, że: producent może przedstawiać badania jakościowe pelletu (np. SGS). Należy pamiętać, że badania tego typu wykonywane są na próbkach pelletu dostarczonych przez producenta. Równie dobrze może być próbka pelletu własnego (jeśli producent jest uczciwy), jak też próbka pochodząca z pelletu obcego (np. certyfikowanego pelletu konkurencji). Nikt tego nie sprawdza. Wyniki będą autentyczne, tylko nigdy nie wiadomo, co tak naprawdę badano. 

Firmy posiadające certyfikat jakości, są zobowiązane do ciągłej, wyrywkowej kontroli parametrów pelletu, natomiast badanie SGS można wykonać raz, a następną partię produktu produkować z zupełnie inną jakością.

W naszej historii, jako dystrybutora pelletu, spotkaliśmy się z sytuacją, gdzie producent pelletu (niecertyfikowany) produkował pellet o przyzwoitej jakości przez kilka miesięcy, dopóki nie wpadł w kłopoty finansowe i zamiast czystej trociny wykorzystywał odpady szlifierskie. W rezultacie, parametry pelletu istotnie się pogorszyły (dużo popiołu, zbrylanie, piece wygasały) co spowodowało sporo reklamacji. 

5. Ile ciepła czyli wartość opałowa netto

Na rynku funkcjonuje wiele terminów mających oznaczać ilość ciepła, jaką da spalenie pelletu. Jedni mówią o kaloryczności, inni o wartości opałowej, inni o cieple spalania. Dla tej samej próbki pelletu będą to trzy różne wartości.

Różnice wynikają z niedoprecyzowania terminologii i z pomiarów w różnych warunkach. Można bowiem badać pellet dostarczony, albo dostarczony i dosuszony do “zera wilgotności”. W pellecie dostarczonym przez producenta, zawsze znajdzie się trochę (5-10%) wilgotności. Oznacza to, że z atomów węgla i wodoru znajdujących się w drewnie a podlegających spaleniu, część ciepła zostanie zużyta na ogrzanie i odparowanie wody z pelletu. To ciepło nie może być odzyskane do ogrzewania domu (piec na pellet nie jest piecem kondensacyjnym).

Jeśli zaś pellet “dosuszymy” czyli odparujemy całą wilgoć (w naturze to nie jest możliwe, bo drewno absorbuje wilgoć z otoczenia), wyniki badania “kaloryczności” będą o kilka/naście procent większe.

Czym się zatem kierujemy? Ano jest taki parametr jak “wartość opałowa netto w stanie dostarczonym” czyli “Qar”. Jeśli porównujemy 2 rodzaje pelletu, to właśnie na ten parametr musimy zwrócić uwagę.

Certyfikowany pellet drzewny nie może mieć więcej niż 19 MJ/kg wartości opałowej netto. Po prostu z czystego drewna nie da się więcej wycisnąć.  

Wartość opałowa netto to nie to samo co kaloryczność!

Uczciwy sprzedawca powinien podać wartość opałową netto pelletu (przykład: Stelmet, Sylva, Barlinek zawiera się w przedziale 17.8-18.8 MJ/kg)

Jeśli ktoś podaje, że jego pellet DIN ma 19.5, 20 czy 21 MJ/kg to oszukuje, bo: albo jego pellet nie jest z czystego drewna (tylko np. z płyty wiórowej, czy drewna zaolejonego) albo zawyża wartość opałową netto, podając jakiś inny parametr.  

Wartośc opałowa netto zależy m.in. od wilgotności pelletu. Im pellet bardziej mokry tym niższa wartość opałowa netto.

Podsumowując: 

Najmniej problemu sprawi zakup pelletu certyfikowanego, w workach oznaczonych logo znanego producenta.

W innych przypadkach należy uzyskać oświadczenie sprzedawcy odnośnie parametrów i pochodzenia pelletu (na wszelki wypadek)

Jakość a cena

Na rynku istnieje wiele firm oferujących pellet różnej jakości. Oferty bardzo często różnią się od siebie cenowo. Warto zatem zawsze sprawdzić co kupujemy.

Najlepszym przykładem jest porównanie parametrów pelletu. 

Zrobiliśmy mały eksperyment – porównaliśmy ze sobą trzy różne rodzaje pelletu –

  • pellet OLIMP czy SYLVA (wilgotność ok. 6.6%, ilość popiołu ok. 0.2%) 
  • pellet zgodny z normą DIN PLUS (taki który spełnia minimalne wymagania normy: wilgotność 10%, ilość popiołu 0.5%) 
  • pellet nienormowany (robiony z trociny “z placu” bez odpowiedniego procesu technologicznego, na prostej pelleciarce (wilgotność 15%, ilość popiołu 3%)

Celem eksperymentu było sprawdzenie ile rzeczywiście płacimy za kilogram suchej masy drzewnej w pellecie czyli energię (pomijamy tutaj takie parametry jak twardość, łamliwość, etc. które mają istotne znaczenie użytkowe). Innymi słowy, jaka powinna być cena pelletu o różnych parametrach, aby rzeczywiście kupić tyle samo masy drzewnej/wyprodukować tyle samo energii.

Rzeczywisty pellet OLIMP/SYLVA

Masa towaru: 1000 kg, w tym:

  • masa wody: 66kg (wilgotność 6.6%)
  • masa popiołu: 2.4 kg (0.24%)

Pozostaje rzeczywistej masy drewna: 1000kg pelletu – 66kg wody – 2.4kg popiołu = 931.6kg drewna.

Pellet zgodny z normą DIN PLUS (minimalne wymagania)

Masa towaru: 1000 kg, w tym:

  • masa wody: 100kg (wilgotność 10%)
  • masa popiołu: 5 kg (0.5%)

 Pozostaje rzeczywistej masy drewna: 1000kg pelletu – 100kg wody  – 5kg popiołu = 895kg drewna.

Pellet nienormowany (produkcja “przytartaczna”)

Masa towaru: 1000 kg, w tym:

  • masa wody: 150kg (wilgotność 15%)
  • masa popiołu: 30 kg (3%)

Pozostaje rzeczywistej masy drewna: 1000kg pelletu – 150kg wody – 30kg popiołu = 820kg drewna.

Bardzo upraszczając, cena za tonę pelletu uwzględniająca tylko i wyłącznie parametry energetyczne powinna wynosić odpowiednio (przy założeniu ceny bazowej OLIMP 1000 PLN/tonę):

  • Pellet Olimp EN PLUS A1: 1000 PLN
  • Pellet “zgodny” z DIN PLUS: 960 PLN
  • Pellet “tartaczny”: 880 PLN

Łatwo zauważyć, że rozważając samą energię otrzymywaną z pelletu, nie opłaca się kupować tańszego, “trochę gorszego” pelletu tylko po to, by oszczędzić 50-60 zł. A nawet 120 zł, jak wynika z przykładu. Po pierwsze – nie jest tego warta strata energii i ryzyko niepoprawnej pracy pieca.

Nasze porównanie jest bardzo uproszczone, i nie uwzględnia aspektów takich jak:

  • problemy z łamliwością, twardością i ścieralnością pelletu o podwyższonej wilgotności (ew. problemy z podajnikiem)
  • straty energii wynikające z konieczności odparowania dodatkowej ilości wody w czasie spalania (nie dość że w cenie pelletu o większej wilgotności kupiliśmy więcej wody, to do tego w procesie spalania musieliśmy zużyć energię z pelletu żeby tą wodę odparować. Ile tej energii potrzeba – łatwo sprawdzić, stawiając “na gazie” trzy 30-litrowe garnki wody i wygotowując je do sucha (najpierw należy zanotować wskazania gazomierza, aby porównać ile energii zużyliśmy). To będzie kolejnych kilka kilowatogodzin.

Tani pellet – w czym problem?

Na rodzimym rynku pojawiło się sporo dostawców oferujących wyjątkowo tani pellet o “świetnych właściwościach”. Zwykle są to fabryki, które do tej pory produkowały dla energetyki przemysłowej (elektrowni) a po niekorzystnych dla nich zmianach w prawie, musiały się przerzucić na pellet do pieców indywidualnych. I faktycznie, można znaleźć okazję i kupić tanio dobry pellet, ale w 90% przypadków kupujemy towar o parametrach znacznie różniących się od naszych wyobrażeń (a co gorsza – od obietnic producenta i norm) Główny problem to manipulacja parametrami oraz mało rzetelna informacja na temat składu pelletu.

Na czym można „przyoszczędzić” produkując pellet:

  1. Na surowcu – omawialiśmy to już wcześniej. Pellet powinno się produkować z białej trociny i tylko trociny drzewnej. Ale przecież, jak wrzucimy trochę trocin z płyty wiórowej czy pilśniowej, to przecież nic się nie stanie, prawda? Oczywiście pytanie retoryczne, pellet nie może zawierać klejów, plastiku, etc., a to wszystko znajduje się w odpadach HDF/MDF/płyt wiórowych, które powinny być UTYLIZOWANE. Ale pellet może też zawierać korę, która jest surowcem naturalnym, lecz o zupełnie innych parametrach opałowych.
  2. Na wilgotności – czyli ilości wody w pellecie. Pellet certyfikowany zwykle zawiera około 7% wody. Czyli 70 kg wody w tonie produktu. Ta woda w procesie spalania musi być zagotowana i odparowana. Nie wnikając zbyt głęboko w fizykę, ciepło właściwe wody, ciepło parowania, można stwierdzić że do odparowania jednego litra wody z pelletu, potrzeba około 150gram pelletu.
    1. W przypadku pelletu certyfikowanego o wilgotności 5%, kupujemy 950kg drewna, 50 kg wody, i zużywamy 7.5kg pelletu do jej odparowania w procesie spalania, czyli efektywnie kupiliśmy ok. 940kg drewna.
    1. W przypadku pellet „chrzczonego” zawierającego np. 12% wody, kupujemy 880kg drewna, 120kg wody i zużywamy 18 kg pelletu do jej odparowania, co efektywnie daje zakup ok. 860 kg drewna.

Przy cenie zakupu tony pelletu ok. 1000 PLN, ta niewielka różnica wilgotności pozwala na obniżenie ceny pelletu o ok. 80-100 PLN. Efektem obserwowanym na piecu będzie zaś większe o 10% spalanie („pewnie więcej wiało na dworze”) oraz więcej osadów na ściance pieca –  konieczność częstszego czyszczenia.

Dlatego też bardzo często nieuczciwi sprzedawcy mówią o „kaloryczności pelletu”. W innym wpisie mówimy, dlaczego nie ufać sprzedawcom oferującym pellet o “kaloryczności 20.000”.

Zanieczyszczenia pelletu

Jeśli trocina jest pozyskiwana z rynku, bardzo dużo zależy od tego, w jaki sposób było obrabiane drewno i w jaki sposób obchodzono się z trociną. Jeśli w tartaku po cięciu trocina jest przewożona na plac  – betonowy czy gruntowy, to istnieje duże ryzyko zanieczyszczenia jej ziemią, piaskiem, czy pyłem.

Należy zauważyć, że w 1 tonie pelletu o jakości EN PLUS A1, dopuszczalne jest 0.7% popiołu (czyli 7kg). 7 kg, to zaledwie 2 szpadle piachu, na tonę trociny (a tona trociny to 6-7 metrów sześciennych). Piasek może pochodzić z placu, z opon ładowarki, ale także z samego drewna – z kory (drewno po ścięciu bywa przeciągane po gruncie, piasek dostaje się w szczeliny kory, wrasta w pień w czasie wzrostu…) . A normy naprawdę są dość ścisłe. Zanieczyszczenie trociny, która ma kontakt z podłożem, z piaskiem, ma ogromny wpływ na jakość pelletu. Takie zanieczyszczenia powodują w procesie spalania zbrylanie się popiołu, blokowanie ślimaka podajnika i – w najlepszym przypadku – zatrzymanie pracy pieca. W najgorszym przypadku zaś, wytworzenie się bryły popiołu na palniku, może spowodować odbicie się płomienia i przepalenie ścianki palnika lub jego deformację.

Strona firmy Everycom.pl Michał Przybylski, autoryzowanego dystrybutora pelletu firm Stelmet oraz Mr Garden.
Theme by Colorlib Powered by WordPress